To ile wysiłku Natalia z Dawidem czy ekstremalnych przepraw na sesji musieli wykonać, aby dotrzeć na zachód słońca w to miejsce, jest wyjątkowe i szanuje bardzo, gdyż wiele osób, by się po prostu poddało. Jest to region zamku w Bobolicach, jednego z zamków szlaku orlich gniazd w jurze krakowsko częstochowskiej, szkoda tylko że koszt sesji jest tak duży, więcej par wybierało by to ciekawe miejsce. No ale cóż sesja ślubna to sesja ślubna, jak się chce trzeba działać 🙂