Sylwia i Kuba, no po prostu uwielbiam takie pary, które tak pozytywnie kroczą przed świat, mają dystans do Siebie, których wesela to po prostu i aż prawdziwa zabawa, bez udawania, które choć wiedzą co chcą od życia pozwalają nam fotografom działać swobodnie i dzięki temu tworzyć takie historie ślubne, poniżej zapraszam do zdjęć z ich pięknego dnia wesela gdzie zabawy napędzał zespół Play & Dance (Toporki) w Restauracji Aquarius. A sesja cóż dziś świat jest jakby mniejszy,  jest łatwo i przy niedużych funduszach wykonać sesję ślubną w Europie czy na Świecie, zajęło nam to zaledwie 2.5 dnia a działaliśmy nad Adriatykiem, konkretniej Istria Chorwacja w jak przyjemnych „okolicznościach przyrody”.

Sylwi i Kubie Życzę Powodzenia na dalszej drodze życia, podziękowania też dla Sabiny która pomagała na sesji i powiem tylko niech PAJAMAS będzie z Wami (będą wiedzieć o co chodzi :D)

p.s. Co zobaczycie, a co nie poniżej …